Kiedy jechać do szpitala?

To pytanie nurtuje wielu przyszłych rodziców. Wielu się boi, że „przegapi” sygnały o zbliżającym się porodzie. Na szczęście są one tak wyraźne, że nie sposób ich zignorować.  Pamiętaj, na ogół masz dużo czasu! Poród nie wygląda tak, jak na filmach – że ledwo zdążysz wsiąść do taksówki, a już urodziłaś. Możesz spokojnie dojechać do wybranego szpitala, zabrać wszystkie ważne rzeczy, a nawet, jeśli sytuacja na to pozwala, zostać podczas pierwszych skurczy w domu, by zadbać o swoje dobre samopoczucie i relaks.

Jedź do szpitala gdy:

Reklama

  • odeszły zielonkawe wody płodowe;
  • minęło kilka godzin od odejścia czystych wód płodowych, a Ty nie masz innych oznak porodu;
  • jeśli przerwy między skurczami są krótsze niż 5 min., a skurcze są bardzo silne;
  • jeśli czujesz, że lepiej i bezpieczniej będziesz czuła się na porodówce.

Izba Przyjęć

Izba Przyjęć to pierwszy etap Twojego pobytu w szpitalu. Czeka Cię tam sporo formalności – zostaniesz poproszona o kartę ciąży, wyniki badań, dowód ubezpieczenia i dokument tożsamości. Położna przeprowadzi wywiad (zada Ci wiele szczegółowych pytań dotyczących przebiegu ciąży, Twojego zdrowia, a nawet ostatniej wizyty u kosmetyczki) i założy Twoją dokumentację szpitalną. Zostaniesz zbadana, aby ustalić, na jakim etapie porodu jesteś.

Sala porodowa

Szpitalna sala porodowa rzadko przypomina dom, choć zdarzają się urządzone bardzo przytulnie. Znajdziesz w niej łóżko porodowe – te nowocześniejsze przypominają kosmiczne meble i sterowane są pilotem. Dobrze, jeśli do dyspozycji będziesz miała materac, drabinkę, worek sako czy piłkę. Ale nawet bez tych sprzętów możesz rodzić aktywnie – wykorzystując do podparcia się brzeg łóżka, oparcie krzesła czy ścianę. Wykorzystaj początek porodu, gdy skurcze nie są jeszcze bardzo dotkliwe, na oswojenie sali porodowej – włącz muzykę, którą ze sobą przyniosłaś, wyjmij ulubiony koc i skarpetki, poproś położną o zgaszenie górnej lampy. Jeśli rodzisz w sali kilkuosobowej, poproś o zasunięcie zasłony, parawan, zamykanie drzwi.

Porozmawiaj z położną

Gdy znajdziesz się na sali porodowej i poznasz położną, która będzie się Tobą opiekowała, poproś ją o chwilę spokojnej rozmowy.

Jeśli masz spisany swój plan porodu przedstaw go położnej i przedyskutuj wszystkie punkty na których ci zależy. Jeśli nie masz planu po prostu powiedz położnej, co byś chciała, a czego się boisz.

Taka rozmowa na pewno przyniesie korzyść obydwu stronom – Ty, na ile jest to możliwe, dążysz do tego, by Twoje potrzeby zostały spełnione, a położna wie, jak Ci w tym pomóc.

KTG (badanie kardiotokograficzne)

Za pomocą głowic, przylegających do skóry twojego brzucha aparat rejestruje czynność skurczową macicy i częstość bicia serca dziecka. Podstawowym celem stosowania KTG jest ocena stanu płodu. W większości szpitali badanie KTG wiąże się z unieruchomieniem rodzącej w pozycji leżącej na co najmniej kilkanaście minut. Ciągłe monitorowanie porodu, zwłaszcza w pozycji leżącej, zwiększa ryzyko pojawienia się komplikacji.

 Badania wewnętrzne

Przez większą część porodu czuwać nad tobą będzie położna. Mniej więcej co 2 godziny oceniać będzie jego postęp. Służy temu badanie wewnętrzne (dopochwowe), dzięki któremu położna może sprawdzić stopień rozwarcia szyjki. W razie wątpliwości wezwie lekarza. W okresie parcia na sali porodowej może zrobić się tłoczno – oprócz położnej (położnych) może być obecny ginekolog-położnik, a także pielęgniarka (położna) noworodkowa i neonatolog. W placówkach prowadzących działalność dydaktyczną obecne mogą być także studentki/studenci położnictwa oraz medycyny. Pamiętaj, że w każdym momencie masz prawo do intymności i prywatności  – możesz nie zgodzić się na obecność osób bezpośrednio niezaangażowanych w opiekę nad Tobą.

Dowiedz się więcej o tym, jak wygląda poród krok po kroku!